Dziś taki nietypowy post, a wszystko przez filmy, które ostatnio oglądałam i to nie byle jakie filmy! Wiecie jak to jest, słyszycie wiele dobrego o jakiejś produkcji, uznana jest ona już za klasyk, a Wy co? Nie oglądaliście?! Hańba Wam! (Tak, tak, król Julian też się gdzieś w ostatnim czasie przewinął, ale teraz nie o nim) Wracając do tematu, chciałam przedstawić trzy produkcje, które już od jakiegoś czasu mam za sobą, a muzyka z nich prześladuje mnie do dziś! Polecam je obejrzeć, choćby po to, aby usłyszeć te cudowne wykonania! Założę się, że ta TOPka jeszcze nie raz zawita na moim blogu, ponieważ w głębi duszy jestem ogromnym melomanem ;)
1. Dirty Dancing
![]() |
źr. |
Przyznawać się, kto jeszcze nie oglądał?! Przyznaję, że sama musiałam "dojrzeć", aby w końcu zabrać się za oglądanie tej powszechnie znanej i uwielbianej produkcji. No wiecie, historie miłosne nie zawsze mnie fascynowały ;) Ale, ale, historia nie musi odpowiadać każdemu, co innego soundtrack! Klimatyczna muzyka, do której aż chcę się machnąć bioderkiem! :D To prawdziwa gratka dla wielbicieli nieco starszych hitów, do których zdecydowanie należę ^^ Posłuchajcie koniecznie tych perełek:
Ach ten Swayze :D wymiata konkurencję :D
Moja ulubiona <3
2. Burlesque/Burleska
![]() |
źr. |
Jakiś czas temu odkryłam, że taki film naprawdę istnieje, obejrzałam... i zakochałam się <3 Zakochałam się w głosach Christiny Aguilery i Cher! Świetna muzyka, czasem melancholijna, czasem bomba energetyczna, ale zawsze chwytliwa! I jeszcze ten klimat! Cały film skupia się właśnie na tytułowej burlesce, czyli jest dużo tańca i barwnych (czyt. skąpych) kostiumów- cały czas coś się dzieje. Jak dla mnie kompletna magia *.* Nie wiem jak Wy, ale ja słuchając i oglądając "Burleskę" po prostu nie mogłam usiedzieć na miejscu! Oto i powody:
Taki kawał głosu! Prawdziwa moc :)
Cher i jej oryginalny głos potrafią zaczarować!
W odsłonie delikatnej jest równie dobrze ^^
Dobra, dobra, to już naprawdę ostatnia piosenka ... :D
Kocham!
3. Pitch Perfect/Pitch Perfect 2
A teraz coś z innej bajki, czyli śpiew a capella w wersji nowoczesnej :D Choć historia bardziej śmieszy niż wzbudza refleksje, to muzyka jest po prostu MEGA! Prześladuje mnie na każdym kroku, że nie wspomnę o drugiej części :D Co ja bym dała, żeby usłyszeć podobny występ na żywo! Obejrzyjcie, a przekonacie się o czym mówię:
"Shake, shake, shake..."- potrafię ten kawałek męczyć w nieskończoność! xd
Odpływam... ^^
I oczywiście, przy takiej oprawie muzycznej rewelacyjnie się czyta! (Wiadomo, jeśli ktoś lubi czytać przy muzyce :D )
Mam nadzieję, że nie macie mi za złe tego raczej "nieksiążkowego" postu, ale nie mogłam się powstrzymać ^^
Dajcie koniecznie znać czy podobał Wam się taki "inny" post! Czy podobne powinny witać na blogu częściej? Czekam na Wasze zdanie ;)
Pozdrawiam! :>
Bardzo lubię takie posty, więc myślę, że to świetny pomysł, aby pojawiały się częściej ;)
OdpowiedzUsuńSoundtrack z Burleski faktycznie wpada w ucho, a głos Christiny jest cudowny ;)
Aleja Czytelnika
Burlesque to świetny film! Zakochałam się w nim od pierwszych scen! Uwielbiam muzykę w tym filmie. Napewno kojarzysz Tough Lover! Mamy terazn na tancach układ do tej piosenki i jest taki w stylu Burlesque! Super film
OdpowiedzUsuńOglądałam te filmy są świetne. :D
OdpowiedzUsuńhttp://kochamczytack.blogspot.com
Wszystkie trzy są super. Pitch perfektem byłam bardzo pozytywnie zaskoczona jak go oglądałam
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię takie "inne" posty.
OdpowiedzUsuńWszystkie filmy widziałam i tak: "Dirty Dancing" to zdecydowany must see, cudowna historia, słodka, ale z charakterem, każda kobieta będze zadowolona. I ta muzyka + pląsy aktorów. Ja bym dorzuciła jeszcze "Hungry eyes", bo uwielbiam !
"Burleska" to już bardziej gratka dla fanów gatunku. Mnie również się podobała pomimo sztywnej Christiny. Cher dała radę i z tego co pamiętam zgarnęła koleżance Złotego Globa za "You haven't seen the last of me". Zresztą piosenka świetnie wykonana.
I "Pitch Perfect 2", które mnie rozczarowało, bo jedynka była powiewem świeżości i wspaniałych wykonań piosenek. Dwójka nie podołała, ale i tak obejrzałam, właśnie dla muzyki.
Czekam na kolejne takie posty :) Osobiście, jestem maniaczką musicali!
Pozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Uwielbiam Burlesque! Cudowny film! Ogladalam go juz dwa razy, a mimo to moglabym go obejrze jeszcze ze trzy! Muzyka jest naprawde swietna, a glos Christiny powala po prostu! :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Dirty Dancing też oglądałam stosunkowo niedawno, z tym, że soundtrack znałam już o wiele wcześniej, co nie zmienia faktu, że jest super ;) Pitch Perfect- zarówno jedynka jak i dwójka to jedne z moich ulubionych filmów, a piosenki są cudne. Uwielbiam Since you've been gone, końcowy występ z jedynki, dwójki, We belong ( Amy i Bumper <3), Lollipop oraz cudowne Flashlight. W ogóle nie wiem po co to wymieniam, ponieważ ta lista liczy wszystkie piosenki :D Ja natomiast ostatnio zakochałam się w soundtracku do pierwszej części Listów do M. I w filmie w sumie też- chociaż polskie komedie niekoniecznie lubię. No i Grey- nie znam książki, ani filmu, ale te piosenki to majsterszyk. Wszystkie <3
OdpowiedzUsuńOjej, muszę się przyznać, że nie oglądałam żadnego z tych filmów. ^^'' Pewnie będę musiała kiedyś nadrobić, szczególnie słynny "Dirty dancing" (nie wiem, jak to się stało, że wciąż tego nie obejrzałam o.O).
OdpowiedzUsuńTakie "inne" posty też są bardzo ciekawe, chętnie poczytam kolejne. :)
Pozdrawiam!
http://hon-no-mushi-da.blogspot.com/
Uwielbiam Dirty Dancing, a przez Twój post mam ochotę znowu go obejrzeć :D
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej postów tego typu ^^
Pozdrawiam.
Zgadzam się w pełni co do prześladującego soundtracka z Dirty Dancing. Kiedy słyszę "She's Like The Win", to zawsze zakręci mi się łza w oku, bo aż trudno uwierzyć, że Patricka już na tym świecie nie ma...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, wspaniały post. :)
Dirty Dancing....była w kinie osiem razy i platoniczna miłość do Patricka...;)))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBez bicia przyznaje, że nie oglądałam "Dirty dancing" :)
OdpowiedzUsuńMoje TOP3: Mroczny rycerz, Incepcja i... Droga do szczęścia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Lubię, gdy na blogach książkowych pojawi się coś innego dla odmiany, więc spokojnie możesz robić tak częściej ^^ Uwierzysz, że żadnego jeszcze nie oglądałam :o Nie wiem, czy to moje klimaty, ale myślę, ze to sprawdzę, bo ostatnio chcę coś obejrzeć, ale nie wiem co :/
OdpowiedzUsuńUwielbiam Pitch Perfect! Cudowne piosenki zakochałam się w tych filmach i piosenkach :)
OdpowiedzUsuńAle mi zdecydowanie podobała się bardziej pierwsza część ;)
Oglądałam z tego zestawienia jedynie "Dirty Dancing" - oczywiście bardzo mi się podobał. :-) A co postów "nieksiążkowych" - jestem za. :-) W końcu nie samymi książkami człowiek żyje. :-)
OdpowiedzUsuńOglądałam wszystkie te filmy i mi się podobały. Najbardziej chyba "Pitch perfect" bardzo polubiłam te dziewczyny i ich przygody. Niestety "Dirty dancing" nie zachwyciło mnie aż tak bardzo. Fajna historia, ale nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
http://in-the-book-word.blogspot.com/
Dirty Dancing oglądałam setki razy i nadal mi się podoba. :-)
OdpowiedzUsuńAleż jestem zacofana, zatrzymałam się tylko na Dirty Dancing :) Ale piosenki wracają do mnie regularnie, często, są jakieś magiczne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuper wpis! czasem trzeba oderwać się od książek i fajnie, że dodałaś właśnie taki "inny" wpis :) wszystkie filmy oglądałam i zdecydowanie najbardziej podoba mi się ostatni, z tego względu, że najbardziej współczesny :P choć każdy z nich jest zupełnie inny, a DD kiedyś nawet nie chciałam oglądać, a gdy przejrzałam cały to historia na prawdę mi się spodobała :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, zapraszam i czekam na Twój powrót Kochana :*
stylowana100latka.blogspot.com